Pan szuka pani Gubin

Opis oferty

Oddam serce w piękne ręce
Rano wstaję z uśmiechem :-) i zaczynam dzień od kawy.

Jaki jestem? Przede wszystkim sobą.
Nie szukam przelotnych znajomości, tylko szczerej i trwałej relacji.
Cenię rozmowę, empatię i wzajemne zrozumienie. Lubię czytać, rozwijać siebie (a nie innych), najczęściej chodzę własnymi ścieżkami, ale chętnie pójdę z kimś wspólnie, jeśli będzie nam po drodze.

Jestem rozważny i romantyczny, staram się dostrzegać pozytywy w każdej sytuacji. Cenię szczerość, jestem uczciwy i troskliwy. Może czasami zbyt ufny, bo wierzę w ludzi.
Pomagam, nie oceniam.
Wolę realność niż iluzję.
W relacjach najważniejsze są dla mnie: komunikacja, zaufanie i wzajemny szacunek.

Nie piję, nie palę, nie biorę – i miło by było, gdybyś też tego nie robiła.
Nie szukam ideału, bo sam nim nie jestem.
Ale szukam prawdziwej bliskości, codziennych czułości, spacerów, rozmów, obecności.

Mam jednego przyjaciela, za to wielu znajomych.
„Sensem życia jest posiadanie wartości, a nie posiadanie wartościowych rzeczy.”
Zamiast kochać ludzi i używać rzeczy, zaczęliśmy kochać rzeczy, a używać ludzi – dlaczego?

Uwielbiam podróże – te małe i duże. Lubię kajaki, jeziora, morze, rowerowe wypady, taniec, długie spacery, podcasty true crime, pieczenie ciast z borówkami, zimowe herbaty i… zwykłe rozmowy o niezwykłych rzeczach.

Mam dystans do siebie i potrafię żartować, ale nigdy z innych.
Jestem spokojny, poukładany, cierpliwy i tolerancyjny. Nie poddaję się w trudnych chwilach.
Nie mam tatuaży (wolę powiedzieć wprost – wiem, że nie każdemu się to podoba).

Mieszkam sam. Gotuję – z pomocą Thermomixa
Chciałbym poznać kobietę, z którą stworzymy czystą, dojrzałą i stałą relację.

Nie mam zobowiązań (żony, byłej żony itp.).
Wyznaję wartości chrześcijańskie – i takiej osoby szukam.
Dobrze, jeśli również lubisz aktywność, wspólne podróże, rodzinne klimaty, relacje bez „gierek” i masek.

Wiek? Między 25 a 41 lat.
Jeśli masz dziecko – nie przeszkadza mi to. Nikogo nie przekreślam.
Preferuję osoby o szczupłej sylwetce – bo sam taki jestem.
Wierzę, że dobro wraca.
Nie jestem tutaj, żeby tylko pisać – jestem tu po to, żeby przestać być sam.
Cenię autentyczność.
Człowiek powinien mieć swojego człowieka – do przytulenia, do rozmowy, do życia.

Jeśli to czytasz i czujesz, że to może być początek czegoś wartościowego – odezwij się.
Miło będzie, jeśli dołączysz zdjęcie – swoje odeślę.

Marek